Nauka języka angielskiego w gimnazjum

Nauczanie angielskiego w gimnazjum to duże wyzwanie dla lektora. Przede wszystkim dlatego, że wiek i usposobienie uczniów nakazuje im robić absolutnie wszystko, poza nauką oczywiście.

Czy zatem nauczanie języków w gimnazjach jest skazane na porażkę? Jasne że nie!

Po co uczyć się angielskiego w gimnazjum?

Wypadałoby zadać sobie podstawowe pytanie - po co uczniom znajomość angielskiego? Żeby zdać egzaminy? Zdobyć certyfikaty? Używać języka w praktyce? Żeby rodzice byli zadowoleni?

W praktyce pewnie każdy z wymienionych powodów znajduje uzasadnienie. Warto pamietać, że gimnazjaliści znajdują się w szczególnej sytuacji - powoli przestajemy ich traktować jak dzieci, zaczynamy wymagać określonej dojrzałości. Niestety, z pewnymi wyzwaniami wciąż trudno im sobie poradzić. Należy mieć to na uwadze i odpowiednio prowadzić zajęcia.

Kontynuacja z postawówki, przygotowanie do liceum

Wydaje się, że najlepszą opcją dla ucznia byłaby kontynuacja programu nauczania z podstawówki. Tylko jak to zrobić, jeśli zajęcia toczą się w innych grupach, z nowymi klasami? Trzeba wyrównywać poziom, tworzyć nowe grupy, robić powtórki itd. Efekt? Lepsi uczniowie tracą czas.

Nauczając języka w gimnazjum, przynajmniej teoretycznie, powinniśmy mieć też na uwadze wyzwania, jakie stoją przed uczniami w liceum. Być może trochę za wcześnie do nauki "pod egzaminy", ale... przecież całe gimnazja uczą się właśnie tak!

Jak w gimnazjum dobrze uczyć angielskiego?

Jak widać, nauka angielskiego w gimnazjum to prawdziwe wyzwanie, zarówno dla nauczycieli, jak i uczniów. Jak wybronić się z tej sytuacji? Przede wszystkim, nie marnować czasu, wykorzystywać każdą minutę zajęć.

Poza tym, warto korzystać ze wszystkich możliwości nauki w małych, zintegrowanych grupach. W tym wieku młodzież ma wciąż naturalną zdolność do szybkiej nauki języka - doskonale rozwija komunikatywność i sprawności związane z mówieniem i rozumieniem ze słuchu.

Dodatkowe zajęcia - temat dla wielu bolesny, ze względu na koszty. Wydaje się jednak, że już kilka dodatkowych godzin w miesiącu daje rewelacyjne efekty i jednocześnie obnaża słabość nauczania języków w naszych szkołach.